Sytuacja, w której się znajdujemy, sprawiła, że media społecznościowe przeżywają prawdziwy boom. Osoby, które nigdy nie korzystały z Facebooka czy Instagrama (albo robiły to bardzo rzadko), teraz, chociażby z nudów, przeglądają posty, lajkują zdjęcia. Z racji pracy, jaką wykonuję, w mediach społecznościowych obracam się praktycznie cały czas. Nawet do wyszukiwania usług korzystam z nich częściej niż z tradycyjnej wyszukiwarki Google.
Wśród moich klientów są psycholodzy, prawnicy, konsultanci i szkoleniowcy. Dzięki działalności, jaką prowadzę, stykam się z ogromną liczbą profili różnych branż: od finansów, przez nieruchomości, aż po rękodzieło, Każda dziedzina ma swoją specyfikę i swój sposób komunikacji z odbiorcami. W każdej branży kluczowy jest inny kanał społecznościowy.
Każdy kanał ma też swoje ulubione formaty. Instagram kocha zdjęcia, dlatego jest idealnym i głównym sposobem komunikacji marek produktów “kupowanych oczami”. Treść schodzi na dalszy plan – liczy się obraz. Facebook jest natomiast niezastąpiony w komunikacji ze społecznością i daje możliwość wchodzenia w relacje z odbiorcami “na żywo” w formie “lajwów”. Tworzenie grup tematycznych stwarza okazje do łączenia i angażowania osób interesujących się danym produktem lub usługą. Jest to wyjątkowe narzędzie dla prawników, psychologów, coachów, doradców i innych profesji opartych na marce osobistej.
Popularność mediów społecznościowych jest dziś tak duża, że czasem nie zastanawiamy się nawet, jak ogromną moc mają w budowaniu marki. Oczywiście pod warunkiem, że dobrze je wykorzystamy.
Jak więc sprawić, by media społecznościowe działały na korzyść Twojego biznesu?
Nie wystarczy założyć konto na Facebooku, Instagramie czy LinkedIn i wrzucać na nie treści “jak popadnie”. Żeby media społecznościowe wykorzystać do budowy marki, trzeba to zrobić w sposób przemyślany. Dobrze prowadzona komunikacja bezpośrednio przekłada się na ilość klientów i wzrost sprzedaży. Analogicznie – komunikacja nieprzemyślana, chaotyczna, bez szerszej perspektywy i dokładnego planu spowoduje, że nawet najbardziej genialny produkt może pozostać niezauważony.
W zależności od założonego celu, różnie będzie budowany kontent, a ten powinien się uzupełniać i wzajemnie przenikać w poszczególnych mediach społecznościowych: powinien opowiadać historię, która trafi do odbiorcy i wywoła zamierzony efekt. O tym, w jaki sposób budować krok po kroku opowieść wokół marki czy produktu, opowiem w kolejnym artykule. Dziś zajmę się “podstawą podstaw” bez której nawet najlepiej przemyślana strategia komunikacji i najdokładniej przygotowany plan spalą na panewce.
Podstawowe błędy kont na Facebooku
Podczas tworzenia strategii czy w czasie konsultacji telefonicznych przeprowadzam audyty kont w mediach społecznościowych. Przyglądam się profilom firmowym i prywatnym, sprawdzam, czy wszystkie zakładki są uzupełnione poprawnie. Oceniam, czy założyciel konta w pełni wykorzystuje możliwości danego medium, czy wręcz przeciwnie – sam sobie rzuca kłody pod nogi. Jest kilka podstawowych błędów, które powtarzają się nagminnie: od uzupełniania strony technicznej profilu, aż po komunikację.
Jakie to błędy?
- Brak poprawnie uzupełnionych informacji profilowych.
Do tych danych należą: adres, telefon kontaktowy czy adres e-mail, godziny przyjęć oraz strona www. Bardzo ważną opcją jest możliwość przedstawienia swojej firmy w dłuższym opisie, który pojawi się w formie artykułu w kolumnie po prawej stronie profilu.
Poprawnie uzupełnione informacje profilowe na Fanpage
2. Cover photo i miniatura, czyli zdjęcie w tle i avatar.
Jaki błąd można popełnić dołączając zdjęcie profilowe i zdjęcie w tle? Otóż źle dobrany rozmiar powoduje ucięcie zdjęcia. Poza tym często ta przestrzeń jest źle wykorzystana lub nie jest wykorzystana w ogóle. Potraktuj cover photo jak baner reklamowy przedstawiający informacje na temat Twojej firmy oraz tego, czym się zajmujesz. Pamiętaj, ładna, estetyczna grafika już na starcie zapewni Ci lepsze postrzeganie u potencjalnego klienta.
Oferujesz promocję lub nowe szkolenie? Pokaż to na zdjęciu w tle! Miniaturka natomiast powinna zawierać Twoje biznesowe zdjęcie lub logo firmy. Im więcej razy potencjalny klient zobaczy logo Twojej marki, tym lepiej będzie je kojarzył.
Poprawnie wykorzystane cover foto na fanpage.
3. Brak aktywnego linku w postach.
Jeśli w postach reklamujesz usługę czy zachęcasz do kupna produktu, nie zapomnij dodać do niego linku, tak aby Twój potencjalny klient nie musiał szukać możliwości zakupu. Jeśli ten błąd jest połączony z brakiem poprawnie uzupełnionych informacji profilowych (błąd nr 1), możliwość sprzedaży zostaje utracona. Pamiętaj, że ludzie w tej chwili nie mają czasu na poszukiwania, chcą mieć wszystko podane na tacy i Tobie najbardziej powinno zależeć na tym, aby ułatwić klientowi zakup swoich produktów.
4. Brak połączenia profilu prywatnego z firmowym.
Innym – nieoczywistym błędem – jest sposób prowadzenia profilu prywatnego. Być może powiesz, że profil prywatny nie ma żadnego znaczenia, bo nie ma nic wspólnego z firmą. Otóż musisz pamiętać, że budując swoją markę osobistą w mediach społecznościowych, nie masz już prywatnego profilu – ten profil również będą odwiedzać Twoi potencjalni klienci. Co sobie pomyślą, widząc Twoje zdjęcie zrobione podczas powrotu z zakrapianej imprezy o czwartej nad ranem? Nie oznacza to oczywiście, że masz od tej chwili być abstynentem i kłaść się spać przed dwudziestą drugą. Zachęcam jedynie, by przed opublikowaniem posta na profilu prywatnym, zastanowić się, jak może on wpłynąć na wizerunek Twój i Twojej marki.
Przy prowadzeniu konta prywatnego ważne jest również to, aby i tam wyraźnie zaznaczać, kim się jest i jaką działalność się prowadzi. I znowu: profesjonalnie wykonane zdjęcie biznesowe w miejscu avatara (broń Boże zdjęcie Twojego ukochanego kota!), a w cover photo informacja o tym, czym się zajmujesz.
Poprawnie uzupełniony profil prywatny na Facebooku
Tutaj także ważne jest uzupełnienie informacji profilowych na przykład o stronę www w zakładce „prezentacja”. A jeśli Facebook zapyta, czy połączyć Twoje konto prywatne z firmowym, to nie protestuj – połącz oba profile, aby klienci łatwiej mogli Cię znaleźć.
Kolejnym powodem, dla którego warto uzupełnić profil prywatny o informacje firmowe, są grupy tematyczne. Zapewne będziesz należeć lub już należysz do różnych grup tematycznych na Facebooku. Na tych grupach zapewne wypowiadasz się na tematy związane ze swoją branżą – budujesz swój wizerunek eksperta ;). Osoby, którym pomożesz i z którymi wejdziesz w reakcję, będą chciały Cię odwiedzić i trafią w pierwszej kolejności na Twój profil prywatny. Dobrze, aby mogły już tutaj zobaczyć, czym się zajmujesz i jak mogą skorzystać z Twoich usług.
Błędy popełniane na LinkedIn.
Największym błędem na portalu LinkedIn, jaki możesz popełnić to to, że jeszcze Cię tam nie ma! LinkedIn w przeciwieństwie do Facebooka nie ma tak wyśrubowanych algorytmów i nie tnie tak bardzo zasięgów. To pierwszy powód, kolejne to takie:
- Źle uzupełniony opis „bio”.
Czyli fragment tuż pod Twoim zdjęciem profilowym. Ten opis pokazuje się jako jedyny po wpisaniu naszych danych w wyszukiwarkę na LinkedIn. Warto dobrze go wykorzystać.
Przykłady dobrze uzupełnionego bio na LinkedIn.
2. Zdjęcie profilowe – wykonane nieprofesjonalnie lub jego brak. Pamiętaj, że LinkedIn to przede wszystkim portal biznesowy. Czy na rozmowę rekrutacyjną wybierzesz się w dżinsach i poplamionym podkoszuku? Nie. Więc i zdjęcie tutaj powinno być profesjonalnie wykonanym portretem biznesowym.
3. Brak informacji o naszym doświadczeniu zawodowym, umiejętnościach, zdobytych certyfikatach, szkoleniach, publikacjach. LinkedIn daje nam jedyne możliwości „pochwalenia się” swoimi osiągnięciami.
4. Brak publikacji Artykułów – artykuły na LinkedIn to nie to samo co publikacje (publikacje to inaczej posty). Artykuły to dłuższe treści, które możemy umieścić na naszym profilu. To kolejne miejsce, gdzie możemy przybliżyć naszą ofertę, zbudować świadomość marki i pokazać, naszą wiedzę.
Błędy, które można popełnić na Instagramie
- Błędnie uzupełniona informacja w bio.
Bio to krótki opis, który pozwoli Twoim potencjalnym klientom zorientować się, czym się zajmujesz. Dobrze uzupełnione bio zawiera opis, hashtagi i link do strony (opcja dostępna tylko na kontach firmowych).
Poprawnie uzupełnione Bio na Instagramie
Jeśli zastanawiasz się, czy lepiej mieć konto prywatne czy firmowe, podpowiem, że zdecydowanie firmowe – daje więcej możliwości (np. pozwala na umieszczenie linku do strony w bio), a także dostęp do statystyk konta. Oczywiście konto prywatne też możesz mieć, ale w wypadku Instagrama nie jest ono w żaden sposób połączone z Twoim kontem firmowym, więc hulaj dusza :).
- Nieużywanie lub używanie błędnie dobranych hasztagów “#”.
Dobrze dobrane hasztagi pozwolą Ci dotrzeć do większej liczby potencjalnych klientów. Zasada jest prosta: w każdym poście w pierwszej kolejności muszą się pojawić hasztagi związane z Twoja branżą i nazwą firmy. Później tematyczne i luźno powiązane z tematem.
- Niekorzystanie ze Stories (sama długo nie mogłam się przekonać do tej formy przekazu, ale w końcu się udało :)). Stories to ogromna szansa dotarcia do dużej liczby odbiorców – nie ma sensu się jej pozbawiać.
Błędów popełnianych przy prowadzeniu firmowych kont w mediach społecznościowych jest znacznie więcej. W tym artykule opisałam te najczęściej spotykane. Podczas przeprowadzanych przeze mnie audytów widuję wiele więcej, związanych ze źle prowadzoną komunikacją lub merytoryką – jest to jednak temat na osobny artykuł.
Mam nadzieję, że pomogłam Ci spojrzeć z innej perspektywy na Twoje profile w mediach społecznościowych. I jeśli pojawiły się na nich wspomniane przeze mnie błędy, szybko je poprawisz.
A jeżeli dalej nie masz pewności co do poprawności Twoich profili, lub nie chcesz analizować ich samodzielnie, zapraszam na konsultację, podczas której przeprowadzę audyt Twoich mediów społecznościowych i powiem Ci, jak można je ulepszyć.
Najnowsze komentarze