Kurs dla wirtualnych asystentek BrandAssist – recenzja
Mimo wieloletniego doświadczenia w pracy na etacie, rozpoczynając moją karierę w zawodzie jako wirtualna asystentka, zdawałam sobie sprawę, że muszę koniecznie zdobyć nowe umiejętności.
Oprócz czysto technicznych – jak np. tworzenie stron internetowych, stron lądowania, obsługi programów mailingowych czy narzędzi do zarządzania projektami – chciałam poznać specyfikę pracy wirtualnej asystentki.
Ponieważ nigdzie nie mogłam znaleźć interesujących mnie informacji, doszłam do wniosku, że najlepiej będzie zapisać się na kurs przygotowany specjalnie dla przyszłych wirtualnych asystentek. Ważne dla mnie było to, aby kurs prowadziła osoba, która sama wykonuje ten zawód oraz ma doświadczenie w organizacji i prowadzeniu takich kursów.
Brałam też pod uwagę cenę i termin, ponieważ zależało mi na jak najszybszym zdobyciu nowych umiejętności. Wpisując w wyszukiwarkę hasło [kurs wirtualna asystentka] nie miałam zbyt dużego wyboru – jedynie trzy firmy oferują takie kursy.
Po zapoznaniu się z ofertą mój wybór padł na szkolenie w BrandAssist.
Dlaczego ten właśnie kurs?
Jak już wspomniałam, przy wyborze kursu najważniejsze dla mnie były:
- doświadczenie twórców nie tylko w pracy w zawodzie,ale też w organizacji szkoleń;
- zakres wiedzy przekazywanej w kursie;
- możliwość uzyskania certyfikatu;
- wsparcie podczas szkolenia;
- dodatkowe bonusy;
- termin rozpoczęcia;
- cena.
Prowadząca kurs Pola Sobczyk poza tym, że jest jedną z prekursorek w tym zawodzie w Polsce, prowadzi również agencję wirtualnych asystentek. Kurs Poli miał już pierwszą edycję, więc można było wnioskować, że wersja druga będzie co najmniej tak samo dobra jak poprzednia. Miałam również możliwość zapoznania się z opiniami uczestniczek poprzedniej edycji. Nic jednak nie zapowiadało tego, co wydarzy się po przystąpieniu do kursu!
Po pierwsze, energia Poli jest nie do opisania i udziela się wszystkim jej kursantkom, a w kursie uczestniczy się jak w rozmowie z dobrą przyjaciółką. Pola posiada ogrom wiedzy, którą chętnie się dzieli nie tylko w czasie kursu, ale i w grupie oraz podczas indywidualnych konsultacji. Motywuje, wspiera, doradza, pomaga, zachęca do chwalenia się swoimi „dziełami”, angażuje, wymyśla nowe aktywności, organizuje wyzwania. Śmiało można powiedzieć, że zajmuje się swoimi kursantkami jak matka 🙂
Ale do rzeczy – co znajdziemy w kursie?
Kurs składa się z 30 modułów, w których znajdziemy kilku-, klikunastominutowe filmiki.
Oprócz tego dostajemy również:
- Kurs WP dla zielonych Eweliny Muc
Decydując się na kurs w BrandAssist, przyszłe wirtualne asystentki dostają dostęp do kursu „WP dla zielonych” Eweliny Muc – chyba jedynego chyba tak profesjonalnego szkolenia z tworzenia stron internetowych. Po tym szkoleniu jesteśmy w stanie stworzyć od podstaw swoją stronę internetową. Recenzję kursu Eweliny znajdziesz tutaj.
- Webinary ze specjalistami
Oprócz Poli wiedzą z zakresu social mediów, marketingu, reklamy, prawa dzielą się specjaliści i praktycy podczas organizowanych kilka razy w tygodniu webinarów. Kursanci mają możliwość nie tylko wysłuchać interesującego wykładu, ale też skontaktować się z prelegentem – zadać pytania, rozwiać wątpliwości.
- Grupa wsparcia dla uczestników kursu
Przez cały czas trwania kursu możemy korzystać z porad Poli nie tylko w specjalnej grupie dla kursantów, ale też wysyłając e-maile lub za pośrednictwem Skype’a. Możemy dzielić się doświadczeniami z innymi kursantami – wymieniać się spostrzeżeniami, pytać o rady i opinie.
Nie będę tu omawiać szczegółowo wszystkich trzydziestu modułów, opiszę kurs ogólnie i podzielę się wrażeniami.
Jaką wiedzę zdobędziemy?
Na wstępie Pola wdraża uczestników w sposób i zasady pracy zdalnej, przedstawia plusy i minusy pracy z domu. Porusza bardzo ważny aspekt w pracy zdalnej, a mianowicie uczy, jak zadbać o siebie i swoje stanowisko pracy. Dowiemy się również jak rozgraniczyć życie prywatne od zawodowego.
Wirtualna asystentka i jej klient.
Pola na podstawie swojego doświadczenia przekazuje praktyczne informacje dotyczące zadań, z jakimi najczęściej spotyka się wirtualna asystentka: pokazuje, jakie są oczekiwania klientów i jak je zaspokoić; jak radzić sobie z trudnymi klientami i na co zwrócić uwagę, współpracując z osobami z różnych branż.
Podczas kursu zdobywamy wiedzę na temat miejsc i sposobów poszukiwania klientów polskich i zagranicznych. Dowiadujemy się, jakie techniczne umiejętności powinna posiadać wirtualna asystentka, jakie programy obsługiwać, jak zarządzać sobą w czasie i planować zadania.
E-marketing
Na kursie zdobywamy podstawowe umiejętności z zakresu strategii marketingowych i sprzedażowych. Dowiadujemy się jakimi prawami rządzi się marketing, Przeprowadzamy analizę SWOT, poznajemy zasady tworzenia kampanii mailingowych, prowadzenia kont społecznościowych, reklamy, video marketingu i copywritingu. Pola dokładnie omawia również listę narzędzi przydatnych w marketingu internetowym.
Kwestie prawne.
Kolejną bardzo ważną dla przyszłych wirtualnych asystentek wiedzą jest ta z zakresu prawa. Poznamy rodzaje umów i dowiemy się na co zwracać szczególną uwagę przy ich podpisywaniu. Pola omawia również poszczególne etapy założenia działalności gospodarczej.
Personal branding.
Osobnym działem omówionym w kursie, który wyjątkowo przypadł mi do gustu jest personal branding. Tutaj dowiemy się, jak powinna wyglądać strona wirtualnej asystentki, jej konta w mediach społecznościowych – co powinny zawierać, jakie informacje przekazywać. Bardzo ważne dla mnie było to, że Pola pokazuje na konkretnych przykładach i analizuje je krok po kroku. Dzięki temu wiedzę można od razu odnieść do własnej sytuacji, wyciągnąć wnioski i oczywiście wprowadzić odpowiednie zmiany.
Przede wszystkim – praktyczne umiejętności!
Pola ogromny nacisk kładzie na zdobycie przez kursantów praktycznych umiejętności przydatnych natychmiast w pracy. W każdym dziale mamy zadania do wykonania takie jak tworzenie ofert, przygotowywanie projektów, wycen czy planu marketingowego dla konkretnego klienta. Poznamy zasady netykiety obowiązujące w pracy zdalnej, a także uczymy się, jak pisać e-maile biznesowe.
Ponadto mamy możliwość zapoznać się z obsługą programów do zarządzania projektami, tworzenia grafiki, obróbki zdjęć czy wideo oraz pogłębić wiedzę z zakresu Worda czy Excela. Ćwiczenia zajmują trochę czasu, ale dzięki nim nabieramy umiejętności przydatnych nie tylko w prowadzeniu swoich, ale i cudzych biznesów – a o to przecież chodzi. Na każdym etapie oczywiście możemy liczyć na pomoc i feedback ze strony Poli czy dziewczyn na grupie.
Ale to nie wszystko!
Podczas kursu uczestniczki wzięły udział w 14 webinariach, na których wiedzą dzielili się eksperci z różnych dziedzin: Jadwiga Kwiatkowska – pokazała obsługę Worda „od podszewki”, Katarzyna Kowalska – zapoznała z możliwościami Excela, Dagna Banaś – opowiadała o strategii cenowej, Paweł Ciszek – uchylił rąbka tajemnicy na temat osobowości klienta, Zofia i Tomasz Klecor z Legal Geek – przybliżyli zagadnienia prawne, zaś Michał Łęgowski – myślenie systemowe. Iga Białaszczyk – nauczyła jakich błędów nie popełniać przy pisaniu maili biznesowych w języku angielskim, a Urszula Phelep – podzieliła swoim doświadczeniem przy współpracy z wirtualna asystentką. Pracy nad motywacją uczyła Jadwiga Korzeniewska, a jak pogodzić zawód wirtualnej asystentki z byciem mamą Elżbieta Nieradko. Andrzej Ogonowski – opowiedział o SMS marketingu, Iwona Gruszka – podzieliła się wiedzą jak powinien wyglądać idealny landing page. Bardzo ważny temat z zakresu monitoringu Internetu poruszył Mikołaj Winkiel a Igor Mróz przedstawił sprawdzone sposoby, jak dogadać się w projektach dużych i małych. I wreszcie Adrian Pakulski zdradził co o pozycjonowaniu wirtualna asystentka wiedzieć powinna.
Kurs trwał ładnych parę miesięcy (każda z uczestniczek przerabiała go we własnym tempie) jednak czas ten minął bardzo szybko, a przede wszystkim intensywnie. Przyjemnie było patrzeć jak powstają strony, rozwijają fanpage, powstają identyfikacje wizualne i projekty.
Co po kursie?
Po zakończeniu kursu otrzymujemy dyplom, a chętni mogą dodatkowo uzyskać certyfikat BrandAssist.
Egzamin certyfikacyjny składa się z dwóch etapów. W pierwszym (online) kursant w ciągu 14 dni tworzy stronę internetową dla przykładowego klienta. Następnie jest zapraszany na egzamin stacjonarny z praktycznej wiedzy zdobytej na kursie, trwający 4,5 godziny.
Po zakończeniu egzaminu otrzymujemy certyfikat, który jest gwarancją nabytych umiejętności. Jest on ważny rok i za każdym razem konieczne jest jego odnowienie poprzez potwierdzenie umiejętności.
Jeśli chcesz poznać kulisy tworzenia kursu BrandAssist, zapraszam do artykułu Kulisy kursu „Wirtualna Asystentka” organizowanego przez BrandAssist.
Najnowsze komentarze